sobota, 25 sierpnia 2012
Prolog
Właśnie dzisiaj moja siostra leci do Londynu na dwa miesiące! Wzięła udział w jakimś programie w którym studenci i licealiści "wymieniają" się życiem na dany okres czasu. Coś podobnego do "wymiany uczniowskiej", Samantha tłumaczyła mi co to jest, ale kto by słuchał starszej siostry?! Wiem z tego tyle że Sam będzie żyła w luksusach, no w biedzie to my nie żyjemy, ale co tam zarobki mojego ojca w porównaniu z jakimiś gwiazdami którym się na pewno już od tej sławy poprzewracało! Wiem coś o tym bo mama Alice (mojej przyjaciółki) "ubiera" te wszystkie gwiazdy, no wiecie piosenkarze, aktorzy. To nie jest miła praca, wiem bo jej mama mi dużo na ten temat opowiadała. Nieliczni są wdzięczni za stylizacje, i nieliczni to doceniają. Większość myśli że może pomiatać wszystkimi dookoła, bo przecież za to im płacą. Takie osoby jak ja i oczywiście fani tych "gwiazdeczek" mogli by dla nich nie istnieć! A przecież to dzięki nim mają tyle pieniędzy. Może dlatego że wiem jacy naprawdę mogą być przeważnie ci którzy przed kamerą są mili, i uprzejmi NIE CIESZĘ SIĘ FAKTEM iż dwójka piosenkarzy będzie mieszkać ze mną pod jednym dachem przez dwa miesiące!? Przecież w Los Angeles można ich spotkać na każdym kroku! A nigdy nie poprosiłam o autograf czy o jakieś zdjęcie. Ja po prostu nienawidzę wywyższania się! Może jakaś inna normalna nastolatka cieszyła by sie z tego faktu, ale ja NIE! Nawet nie wiem kim oni dokładniej są! To też mnie strasznie wkurza, bo ani Sam, ani mama nie chcą mi powiedzieć jaki piosenkarz, przepraszam jacy piosenkarze (bo będzie ich dwóch) będą mieszkać przez cale dwa miesiące w moim (moich rodziców) własnym domu! Nie wiem kim są, ale wiem że ich nie polubię, a z resztą oni nie polubią mnie. Bo po co ktoś kto może mieć każdą, no prawie każdą dziewczynę miałby się mną interesować? Spójrzmy prawdzie w oczy, ładna to ja nie jestem. Więc po co mam się ślinić na widok jakiejś rozkapryszonej gwiazdeczki jeśli nawet nie zaszczyci mnie spojrzeniem? Nie wiem co się wydarzy ale czuję że będzie naprawdę bardzo, bardzo ciekawie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)